Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hans Kloss Administrator
Dołączył: 12 Lut 2014 Posty: 1053 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Nie 23:09, 01 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Rabbit mój tez na początku hałasował po odcięciu co2 po jakimś czasie sam się odpowietrzył i teraz jest oki -widziałeś u mnie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rabbit rekin
Dołączył: 17 Wrz 2013 Posty: 1020 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Nie 23:55, 01 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Faktycznie odpowietrza się w 15 min po odcięciu CO2 także na noc jest spokój ale rano w 30min po włączeniu znowu wodospad i to taki głośny, że nie zagłusza go dzienny szum. Zapomniałem wspomnieć, że dyfuzor stoi na zewnątrz szafki bo w obecnej konfiguracji się nie zmieścił do środka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hans Kloss Administrator
Dołączył: 12 Lut 2014 Posty: 1053 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Pon 00:02, 02 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Rabbit widziałeś jak u mnie leci co2 i nie ma żadnego szumu a u mnie stoi poniżej poziomu głowicy filtra.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Glon rekin
Dołączył: 18 Sty 2014 Posty: 815 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Wto 23:18, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
W końcu i ja uruchomiłem reaktor. Pojechałem po najmniejszej linii oporu. Zakupiłem złączki ogrodnicze takie jak u Hansa. Od filtra do reaktora idzie żółty wąż ogrodniczy 1/2 cala. Natomiast od reaktora do akwa idzie oryginalny fluvalowski.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hans Kloss Administrator
Dołączył: 12 Lut 2014 Posty: 1053 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Śro 01:39, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Czekam na fotorelację (zamontowanego reaktora)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Glon rekin
Dołączył: 18 Sty 2014 Posty: 815 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Czw 00:11, 05 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o odpowietrzanie tego cudeńka, to miałem pewien problem. Nie mogłem pozbyć się wszystkiego powietrza z obudowy. W związku z tym, reaktor trochę chlupał. Jednak dość cichutko, więc znośnie.
No to kilka fotek ode mnie.
Całość w trakcie pracy:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak już wspomniałem kilka postów wyżej, użyłem dwóch złączek do węży ogrodowyh 3/4 cala, węża ogrodowego 1/2 cala i dwóch zacisków. Ot i całość.
Ach i jeszcze rurka PVC, do instalacji elektrycznych, kielichowana fi=25mm, która na wcisk wchodzi na króciec w pokrywie korpusu. Oto mój prototyp.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
W rurce nawiercone 77 otworów fi=3 mm co według moich obliczeń powinno dać większą powierzchnię, niż powierzchnia przekroju węża. To po to, aby nie zmniejszył się przepływ, który de facto i tak się zmniejszył
Tak to wygląda finalnie.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Te bąble na dole, to gaz który osadził się na kloszu, te u góry to gaz, który się miesza ( i powietrze które nie chce zniknąć ). Wszytko ładnie i pięknie, tylko nawet po odłączeniu Co2, zostawała poduszka powietrza, której nie mogłem się pozbyć. Nawet po całonocnej pracy, reaktor wciąż się nie odpowietrzył. W związku z tym, zmuszony byłem wprowadzić modyfikacje, dzięki którym odpowietrzyłem korpus w kilka sekund i zaczął pracować bezgłośnie. Wystarczył prosty zabieg. Jednak żeby go wykonać, musiałem rozkręcić korpus. I tu pojawiły się schody Do rozkręcenia korpusu, pomimo iż wcześniej przesmarowałem uszczelki wazeliną techniczną, używałem rąk, nóg , ręcznika, żony i syna Życzę więc powodzenia tym, którzy mnie na to cholerstwo namówili a będą mieli potrzebę rozkręcić to cudo Mnie się w końcu udało. Modyfikacje zostały wprowadzone. Teraz wygląda tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Odpowietrza się szybko i skutecznie i jest cicho. Dopiero w momencie podawania gazu, nieznacznie słychać. Po odcięciu Co2, bardzo szybko rozpuszcza resztki gazu. Dosłownie kilkadziesiąt sekund. Pomijając kwestię rozkręcania, ogólnie jestem zadowolony. Muszę tylko jeszcze skorygować ilość Co2, aby dobrać odpowiednią ilość. Jedna ważna rzecz- musiałem dodać zawór przeciwzwrotny przy korpusie (widoczny na fotach), pomimo iż jeden jest już przy zaworku precyzyjnym. Bez niego licznik bąbelków szalał. Bąbelki leciały jak chciały, raz szybko raz wolno. W ciągu kilku sekund rytm zmieniał się kilka razy. Zawór ustabilizował pracę i teraz jest super. W planach mam jeszcze wymienić żółty wąż ogrodowy, na oryginalny fluvala.
Ufff... Jak zwykle się rozgadałem Ale to już koniec
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Glon dnia Czw 00:12, 05 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Hans Kloss Administrator
Dołączył: 12 Lut 2014 Posty: 1053 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Czw 21:17, 05 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Ja go już rozkręcałem parę razy ale zapomniałem napisać że ja przesmarowałem nie tylko uszczelki ale cały gwint dosyć solidnie i u mnie rozkręca si e super.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Glon rekin
Dołączył: 18 Sty 2014 Posty: 815 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Czw 21:38, 05 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
No dziś wieczorem po odcięciu Co2 już nie było tak kolorowo. Sporo gazu tam się nazbierało i z 30 minut się odpowietrzał, a może i dłużej. Ale ogólnie jest dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Glon dnia Czw 21:38, 05 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
rabbit rekin
Dołączył: 17 Wrz 2013 Posty: 1020 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Sob 00:37, 07 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
U mnie to wygląda tak, że im mniejszy przepływ tym mniej się zapowietrza, a przepływ leci po krótkim czasie na łeb, na szyję . Brakuje mi jeszcze tego zaworka przed licznikiem, bo strasznie szaleje. Do awaryjnego rozkręcania można użyć klucza do filtrów olejowych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hans Kloss Administrator
Dołączył: 12 Lut 2014 Posty: 1053 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Sob 21:35, 07 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Rabbit to zostaw przepływ na maxa , umnie jest max ale po pewnym czasie też przepływ spada troszkę .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rabbit rekin
Dołączył: 17 Wrz 2013 Posty: 1020 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Sob 23:40, 07 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Hans, chlupotanie miałem po zmianie wirnika na większy [i dużym przepływie]. Po założeniu oryginalnego wirnika jak ręką odjął. Przepływ po tygodniu jest taki, że można węża do kieszeni chować bez obaw o zamoczenie ale nic nie bulgocze i nie chlupie a cale CO2 się rozpuszcza bez zbędnych bąbelków w toni. Także jedyne co mi przeszkadza to brak przepływu ale dodatkowy mechanik załatwia sprawę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jogo Administrator
Dołączył: 31 Maj 2014 Posty: 840 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płoskie
|
Wysłany: Nie 00:15, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Bo jak by srednica przyłącza byla zachowana i nie zwężała to by byl przepływ nominalny i by nie chlupało,a tak woda na pierwszym przyłączu nabiera prędkości wpada i chlupie a filtr nie ma siły zeby ja przecisnąć z taką samą prędkościa przez drugie przyłącze i przepływ spada.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hans Kloss Administrator
Dołączył: 12 Lut 2014 Posty: 1053 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Nie 00:35, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się że to są za małe odcinki aby przepływ zwolnił zwłaszcza że na 1 przyłączu wpada woda +co2 i rozbija się o rurkę pcv założoną na trzon filtra to może troszkę chlupotać a na wylocie też chyba nie bo znowu w obudowie filtra wytwarza się ciśnienie i woda jest wypychana tym ciśnieniem -ale takie jest moje zdanie. Niech może się inni wypowiedzą to może znajdziemy jakieś rozwiązanie sprawy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rabbit rekin
Dołączył: 17 Wrz 2013 Posty: 1020 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Nie 01:00, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
W moim przypadku ogólny spadek ciśnienia rozbija się o kolanko tuż przy zaworach kubła, które to ma 8mm średnicy, ale na razie nie mam wyjścia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Glon rekin
Dołączył: 18 Sty 2014 Posty: 815 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Nie 10:58, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Ale króćce też wewnętrzną średnicę mają bardzo małą, to też wpływa negatywnie na wydajność.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|